14-dniowa Gabi

Aby sfotografować Gabi w ramionach rodziców wybrałam się do Krakowa. Wcześniej wyprałam ręczniczki i kocyki, zapakowałam pół mieszkania do samochodu i ruszyłam, aby w otoczeniu im najbliższym, dla największej wygody zatrzymać ich pierwsze chwile w nowej roli - roli rodziców. Choć Gabi bolał podczas sesji brzuszek, czasu było na tyle aby wymasować, wykarmić, poprzytulać, aby w końcu Kruszynka zapadła w błogi sen, który pozwolił mi wykonać poniższe zdjęcia. Podczas takich sesji nie tylko wykonuję fotografie, przede wszystkim zatrzymuję czas, zostawiając Wam pamiątkę w formie albumu na całe życie.











instagram